Cześć!
Nikt z Was nie wie, nikt się nie domyśla, więc ja Wam powiem. Przyszła...
A takie wiosenne spacerki są o wiele lepsze!
Ostatnio Zuzia słucha się mnie niczym bołdełek! Chyba, że akurat nie ma humorku, lub znudzi się sztuczkami. Wtedy patrzy na mnie znaczącym wzrokiem i idzie w swoją stronę. Moja krew :')
W każdym razie posłuszeństwo na spacerach po osiedlu uległa poprawie. Choć nigdy nie wytrzyma przy nodze całego spaceru, to chętniej wykonuje sztuczki, co wzbudza ogólne zaciekawienie istot dwunożnych. Tak samo małych jak i tych całkiem dużych.
Ostatnio w lesie była piękna pogoda! Zuzia była niesamowicie wyluzowana, zresztą tak jak ja. To magia wiosny! Mogłam w końcu iść bez kurtki, spokojnie usiąść na ziemi i potarmosić psa. Choć nie było to potrzebne - sunia sama się tarmosiła o ziemię. W tym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy założenie apaszki było takim dobrym pomysłem...
Jasna sprawa, że spacer bez patyczków to nie spacer! Oczywiście nie mówimy tu o żadnym aportowaniu. Pfu!
Patyk ma krótką egzystencję. Jest podnoszony, robi "Ziuuu!", potem jest łapany w paszczę i powoli, lecz dokładnie obgryzany. Nie ma litości.
Myślę, że gdybyśmy na tym spacerze spotkały psa, Zuzia spokojnie mogłaby się zaprzyjaźnić. Ale nie. Oczywiście podczas godzinnego spaceru nie spotkałyśmy ani jednego psa. Tak jest ich od zatrzaskania! Przynajmniej pod koniec trasy pojawili się jacyś ludzie, których Zuzia całkiem olała, z czego byłam bardzo dumna. Chłopiec wymachujący patykiem zazwyczaj wzbudza strach, a teraz ładnie to zniosła :D
Mijając rodzinę usłyszałam tylko: "Mamo, piesek się ze mną nawet nie przywitał..." :P
"Już byłam na drzewie i nie uwierzysz - tam też jest wiosna!" |
Są chyba tylko dwie jedzeniowe opcje, które mogą Zuzię odciągnąć od wszystkiego (nawet od wiewiórki!). Jest to Kong i suszony żwacz. Po prostu to kocha!
Szkoda tylko, że trudno to wykorzystać na co dzień do treningu. Żwacz niby można połamać, ale co to za frajda? W dodatku potem kieszeń śmierdzi niemiłosiernie. Bardzo niemiłosiernie.
Pozdrawiam,
Ola i Zuzia
PS Zapowiadają się kolejne zakupy w Zooplusie. W końcu!
PPS A tak wygląda następny poranek. Nie! Nie zgadzam się! Choć w tej chwili śniegu ubywa chcę, by wiosna już się u nas zatrzymała ;)
PPPS Prawdopodobnie pojawię się (bez Zuzi) na Dog Games Spring w Warszawie (ostatni weekend kwietnia). Kogoś z Was tam zobaczę? :D
Co z tego, że nawet nie rozpoznam, phi :P
Kolejny świetny post :D
OdpowiedzUsuńJa do zakupów mam jeszcze trochę czasu, ale też nie mogę się doczekać, uwielbiam kupować coś dla Fuksa xD
Co do Dog Games, to ja postaram się pojechać, ale to nie jest jeszcze pewne. :)
Świetny wpis!
OdpowiedzUsuńZnów zakupy w zooplusie! Czekam :D
Na tego pieska mogę patrzeć godzinami ;) jak ja lubię tego bloga
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, a wiosna faktycznie nakręca nową energią i aż chce się szaleć po dworze! Oby przyszła już na stałe, u nas dzisiaj też rano pruszył śnieg, choć na szczęście w ogóle nie ma go na ziemi
OdpowiedzUsuńSuper post, uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia, są cudowne. :)
OdpowiedzUsuńW jakim programie robisz napisy na zdjęciach? :D
PS. Jaki masz aparat? ^^
A my mamy taką samą pogodę, wczoraj bez kurtki, a dziś śnieg... :/
Pozdrawiamy :)
nadibordercollie.blogspot.com
Napisy dodaję w Gimpie, a aparat to Nikon D3200 ;)
UsuńMogłabyś zdradzić parę fajnych czcionek? :)
UsuńKażdy ma swoich faworytów, ale ja polecam poszperać tutaj:
Usuńhttps://www.google.com/fonts
Wielkie wow ja w gimpie nie umiem się kompletnie znaleźć ;/
UsuńA ja pobieram stąd, jest ogromny wybór:
Usuńhttp://dafont.com/
:)
Oj tak wiosnę czuć wszędzie, szczególnie na porannym spacerze, gdy dookoła śpiewają wszystkie ptaki :)
OdpowiedzUsuńJa będę na Dog Games, raczej bez swoich psów, ale na 100% będę :D
Super spacerek. Co tam, apaszkę można uprać. Zdjęcia śliczne. Tak pięknie za oknem a ja jestem chora :/ Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Wczoraj wiosnę czułam doskonale, dzisiaj- typowa zima 21 wieku...
OdpowiedzUsuńzwariowaneurwisy.blogspot.com
U nas wiosna skończyła się jakby wczoraj, gdyż znacznie spadła temperatura.
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne, gratuluję sukcesów i życzę jeszcze więcej! :)
Pozdrawiamy,
Monia i Roxi
(zapraszamy na nowego bloga!)
http://kundelkaijejwlascicielka.blogspot.com/
Zdjęcia jak zwykle zachwycające ;) A chustka bardzo pasuje do Zuzi :) Ten kolor jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świat Niko
Ło matko sama bym chętnie coś kupiła dzikowi ale jakoś tak kieszenie puste xd
OdpowiedzUsuńMy będziemy na Dog Games Spring :)
OdpowiedzUsuńatomiszczak.blogspot.com
Haha. :D Skąd ja znam tarzanie się w ziemi, wykopywanie dziur... O niszczeniu patyków nawet nie wspomnę. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
max-psiprzyjaciel.blogspot.com
O rany, ależ Zuzia jest fotogeniczna! Piękne zdjęcia :) Jak ta impreza jest w Warszawie to może będziemy, ale szczerze mówiąc nie słyszałam nigdy o czymś takim; zorientuję się, o co chodzi i może pojawimy się tam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia te na drzewie
OdpowiedzUsuńFajnie że robisz coś takiego że czasem dopisujesz coś do zdjęć mini komiks w imieniu Zuzi
Zuzia ma piękne imię mój żółw też ma tak na imię
pozdrawiamy
Bardzo ładne zdjęcia <3 Uwielbiam Twoje kadry ^^
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów w osiedlowych spacerkach- oby tak dalej ! :D
U Nas wczoraj było 16 stopni w cieniu, a dzisiaj tylko 3 i śnieg- logiczne, prawda ? ; - ;
http://z-rudzielcem-przez-zycie.blogspot.com/
Ja to się zawsze rozpływam, jak widzę Wasze zdjęcia. bo są cudowne. Ja z Habsterskim podobnie reagujemy na wiosnę, jest w nas coraz więcej energii i chęci na spacery. Niestety pewnie trafi się jeszcze kilka brzydkich dni, ale dzięki nim jeszcze bardziej docenimy te ładne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Ola i Habs
Ależ jej ślicznie w tej apaszce! Piękne przywitanie wiosny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że niska żywotność kijków to chyba standard :D U nas jest zjadany, dosłownie. Za to zastanawia mnie, że każdy pies praktycznie uwielbia się tarzać, każdy poza moim. A ja to nawet bym chciała, żeby czasem się w błotku potaplał i wybrudził - tyyyyyle radości, a tu nic. Nawet łap sobie nie ubrudzi, bo kałuże omija szerokim łukiem. Schludniś :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta apaszka, tak samo jak i wszystkie zdjęcia!
Pozdrawiamy! :)
K&T
jackterror.blogspot.com
Super u was :) u nas podobnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam I&D
A u mnie śnieg 2 dni pada i pada, wiosny nie widać
OdpowiedzUsuńOna jest przesłodka, świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna apaszka :)
OdpowiedzUsuńJak to jest, że dzieciom w pewnym wieku przyrasta patyk do rączek? Idzie toto 0,5km na godzinę i macha badylem i macha. I dłubie i macha. A jak się próbuje go zgrabnie wyminąć, to nagle rusza z kopyta. Z tym kijem. <3
Pozdrawiamy!
O tak! Od żwaczy mój zmysł węchu krwawi... Nie wiem jak psiaki mogą wcinać takie świństwa ^^
OdpowiedzUsuńJestem u Was po raz pierwszy i od razu jestem oczarowana wyglądem bloga, przecudny! :) Wiosna jest piękną porą roku, szkoda tylko że ja w obecnej chwili przesiaduje w łóżku bo jestem chora.
OdpowiedzUsuńObserwuje i czekam na kolejne posty.
Zapraszamy do nas: http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Nareszcie wiosna ! Trzeba dużo zacząć zapraszam :
OdpowiedzUsuńhttp://kocie-to-skrut-od-kocham-cie.blogspot.com/
Hej super blog i rewelacyjny post. ŚLICZNY PIESEK. Mam nadzieję że zostaniemy w kontakcie. Będę często wpadać
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://royal-princes.blogspot.com/
O jeżu zwierzu Ty wiesz że Twój post tak mnie zaciekawił od samego początku. Piszesz w ogóle świetnie bez jakiegoś przynudzania i aż się chce czytać a nie jak na niektórych blogach kilogramy tekstu i jedno zdjęcie na końcu. Zdjęcia robisz super ehhh pozazdrościć aparatu XD Zuzia jest śliczną suczką ! W schronisku można wypatrzeć prawdziwe perełki a psy rasowe często wyglądają identycznie. Ale cóż gusta i guściki wiadomo ;D
OdpowiedzUsuńNo z Zuzią i tymi sztuczkami widocznie jest tak jak z dziećmi - jak się nie chcą uczyć to koniec XD Ale smakołyk na pewno zawsze pomoże :D
Ta wiosenna apaszka tak ładnie na niej leży że szok. W sumie to nigdy nie widziałam psa w chustce na szyi a ona nie protestuje jak jej ją zakładasz? :P
Wiesz co dodam do linków u siebie i będę tutaj zaglądała ^^ Bo mi się podoba i sobie się rozgoszczę a co!
Pozdrowienia :D
[hestaja.blogspot.com]
Zuzi nigdy nie przeszkadzała apaszka, a wiążę jej tak, aby mocno się trzymała (częściowo na szelkach) :D
UsuńJaki pozytywny komentarz! Dziękuję! :)
Mój pies nawet obroży nie chciał nosić a miał taką ładną czarną i mu pasowała świetnie ;D
UsuńŚwietny post i oczywiście zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSuper, że Zuzia zaczęła się ładnie słuchać z czasem wasze relacje wrócą do normy, a nawet jestem w 99 % pewna, że będą na samej górze Twojej skali z poprzedniego wpisu :). Wasze szukanie wiosny jest po prostu bajeczne wprost nie mogę doczekać się zdjęć w kolejnym poście z jeszcze piękniejszymi okazami przyrody i oczywiście Zuzią!
H&F
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/
W przyjacielu psie Zuzia jest! :D Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas ;)
mezyciepsie.blogspot.com
Super post ;) U nas także ostatnio była piękna wiosenna pogoda, ale od kilku dni jest ponuro i pada deszcz. Zuzia prześlicznie wygląda w tej zielonej apaszce! :) Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
Zdjęcia jak zawsze śliczne !!!!! :)
OdpowiedzUsuńAch ta wiosna :D
O boże, jak tu pięknie, jaki uroczy pies! Wpadłam przypadkiem, ale strasznie mi się podoba, jeśli można, wpadałabym częściej ;)) // chartykas.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń