Nowości, czyli zakupy!

Cześć!

Przez ostatni tydzień (w sumie ponad) trochę się u nas działo. Po pierwsze przyszły paczki: za konkurs i z Zooplusa, a w nich kilka nowości...









Czyli nie przedłużając:

 Nowości, czyli:
*Zooplus*
- Lukullus w saszetkach 6x300g
- szarpak Trixie
- Furmaster 6,5cm
- Purizon Adult (ryba) 2kg
- kaganiec Baskerville Ultra (rozm. 1)
- kość do żucia z prasowanej skóry Barkoo
*konkurs*
- pluszowa zabawka
- smakołyki PlanetPet
- noga wieprzowa Alpha Spirit

A biorąc pod uwagę, że zapłaciłam za wszystko 149.28 zł jestem całkiem zadowolona :)

Wiecie jak obniżyć cenę zakupów? Uchylę Wam rąbka tajemnicy!
1. Wrzuć do koszyka wszystko co chcesz.
2. Przeprowadź wstępną selekcję i załam się, że przecież nic nie wykluczyłaś.
3. Zawołaj mamę i spytaj się co jest niepotrzebne.
Brawo! Właśnie wywaliłaś część rzeczy z listy! U nas po 3 punkcie zniknęło kilka artykułów, czyli jakieś 50zł ;)

Ta pluszowa zabawka (po lewej) zbyt trwała nie jest, ale
radochę psu daje. Więc zapewne pobawimy się nią do oporu, a potem, gdy będzie się nadawała tylko do kosza, to ją wypatroszę i uszyję własną, ale z tą piszczałką. Ta jest o tyle fajna, że gdy bardzo mocno się ściśnie "hrumka", co wzbudza w psie jeszcze większe zaciekawienie. Jednak za pierwszym razem sunia tak się zdziwiła, że zabawkę wypuściła i odeszła kawałek... po czym zaatakowała z nowym zapałem!
W każdym razie możecie się spodziewać niedługo DIY ;)

Kaganiec oczywiście zamówiłam za mały, więc muszę go wymienić. Jednak zawód z jego powodu został mi wynagrodzony satysfakcją za podróbkę FURminatora, czyli Furmaster. Tańszy (w dodatku w przecenie!) i chyba wcale nie gorszy ;)
W każdym razie - całkiem daje radę!
No i widać po linieniu Zuzi, że kalendarzowa wiosna się rozgościła.

 
Tyle z podsumowań zakupów. Chcecie czegoś recenzję? Ja osobiście nie widzę tu nic aż tak ciekawego, ale Vox populi vox Dei  ;)

Cały czas rzeźbimy sztuczki. Na razie z nowych tylko wskakiwanie na ręce (z ziemi) i slalom (w końcu wychodzi. Koślawo, ale wychodzi). Idzie nam coraz lepiej, choć sunia czasem dostaje chwilowego zamroczenia :P Mimo wszystko jakoś to wygląda.

 

Dobiliśmy też do 100 obserwatorów! Serdecznie Wam dziękuję i nadal nie wierzę, że tyle tu Was jest :D

✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿

Teraz pogoda znowu się zepsuła - zimno, mokro, nieprzyjemnie. A jeszcze w ten weekend było tak pięknie! Spacer był udany, nawet bardzo!

Łaaa!

Dziecięce grabki znalezione ot tak po prostu w środku lasu. No grzechem byłoby nie wykorzystać!

 

Widzicie? W oddali jest koń! Spotkałyśmy znowu kilka jeźdźców gdy Zuzia była luzem. Zainteresowała się, ale przy mnie została. Tak dla pewności zapięłam jej smycz, ale i tak jestem z niej dumna ;)

 

Pies spotkany na spacerze. Jak widać Zuza troszkę spięta, ale potem sunie poganiały :) Myślę, że gdyby psy nie były luzem byłoby o wiele gorzej.

Jakoś lubię to zdjęcie :3

 No i po ostanie, chciałam Wam życzyć wesołych świąt oraz udanego wypoczynku, przez te kilka dni! Nie zapomnijcie podrzucić czegoś smacznego psu c;

Pozdrawiam,
Ola i Zuzia



PS Wybaczcie, że nie zaskoczyłam Was żadnym żartem. Już niektórzy pisali, że oddają psa lub, że powstała nowa rasa, ale nie jestem w tym dobra. Dziś udało mi się nabrać koleżankę na całe 5 sekund, tuż przed tym jak zaczęłam się śmiać.
Mam nadzieję, że Wasze żarty poszły Wam lepiej niż mi... o co w sumie nie trudno ;)

PPS Przypadkiem wytresowałam psa! Kiedy Zuzia słyszy w domu spust migawki od razu przybiega i patrzy z wyrzutem: "Zaczęłaś sesję beze mnie?!".

PPPS Rozglądam się za nowymi szelkami. Co najbardziej polecacie? Obecne są z Modnej Kozy, ale odmiana nie zaszkodzi :P