niedziela, 6 grudnia 2015

Fakty o Zuzi

Cześć,
dla tych, którzy jęknęli przy samym tytule posta mam pocieszenie. Nie będzie tu faktów typu: "Zuzia lubi jeść. I spać. I biegać.". Myślę, że większość faktów to będzie dla Was nowość!





1. W schronisku nazywała się Fruga (za nic nie mogłam zapamiętać tego imienia). Po przyjściu do domu miała się nazywać Zula (i do dziś czasem tak ją nazywam).
 
2. Na samym początku bała się zabawek. Dopiero po 2 miesiącach od adopcji spojrzała na patyczek, po pół roku odbyły się pierwsze niemrawe zabawy szarpakiem (do dzisiaj go mam, tak z sentymentu, bo do zabawy to się już nie nadaje), a praktycznie po roku udało się z nią naprawdę bawić. Stan jaki jest teraz (zabawa wszystkimi zaproponowanymi zabawkami) to niebo a ziemia!
Teraz tylko udoskonalić zabawę na dworze, w rozproszeniach. A może by tak w końcu wyjąć dysk?


3. Zuzia mieszka w szafce. Serio. W korytarzu ma dla siebie calutką szafkę, gdzie ma mięciuchne legowisko, poduszki i jeszcze więcej poduszek! Szczerze powiedziawszy, zanim trafiła tam Zu, a już wszystko było przygotowane, sama się tam położyłam i spędziłam trochę czasu. Nie dziwię się, że potrafi tam spędzić caałe dnie ;)
 


4. W 2013 Zu nie bała się głośnych dźwięków; burza i fajerwerki były niczym. Dlatego w sylwestra 2014/2015 zostawiliśmy ją na część dnia samą w domu. To jeden z największych błędów, jakie kiedykolwiek popełniłam. Zuń oszalał, biegał po ścianach ze strachu i dostał fobii. Od tego czasu boi się nawet strzału z gumy do żucia. Dlatego w okresie przedsylwestrowym będzie u nas ciągle leciało noisli, a co na tym idzie - szykuje się odwrażliwianie.

5. A co to za nowe porządki? Pies leży na kanapie?! Nie, to po prostu zalety dłuugiego ciała Zu. Potrafi tak wytrzymać naprawdę długo (i już wiadomo skąd ma te mięśnie na tylnych łapach).

6. Na Zuzinym pysku widnieją 2 rany po obu stronach. Szczerze - ma to do dzisiaj, ale nie jestem pewna czy to rany. Może zabliźnione, a może po prostu tak ma?



7. Lubi muzykować razem z harmonijką. Śpiewać każdy może!
                                 >kliknij na obrazek by posłuchać śpiewu Zuzi<

Hauu!

8. Czasem planuje na mnie zamach. To znaczy chyba. Gdy myję się wieczorem, to podkłada mi zabawkę pod drzwi łazienki wiedząc, że jej po ciemku nie zauważę. Potykam się, a winowajcy jakoś nie ma - znudził się czekaniem i poszedł spać. Bardzo wygodne Zuziu.

9. Gdy zostaje sama to czasem coś zniszczy. Niby nic niezwykłego, ale gustuje głównie w długopisach. To chyba jakaś dusza artystyczna, bo kiedyś też zrobiła dla mnie obrazek na kanapie :) Jakieś interpretacje co to może być?

 10. Nigdy nie byłyśmy na umówionym grupowym spacerze. Mieszkam w Warszawie (choć daleko od centrum), więc wymówek raczej nie ma.W takim razie dlaczego nie?
Zuzia bardzo często specyficznie reaguje na psy. W skrócie: najlepsze, najbardziej ukochańsze to te, które całkowicie ją olewają. Do tych szalonych i chętnych do zabawy ma jeden komunikat - "A idź ty! Goń się obłąkańcu!".

11. Spacer po osiedlu, to jedno kucnięcie do sikania. A las? Kilka(naście) sekundowych przykucnięć z minimalnie uniesioną jedną łapą. Las zmienia piesa :o



12. Często ma czkawkę; oprócz tego gada przez sen i jednocześnie merda ogonem. Całkiem normalne.

13. Ze szczęścia i podekscytowania kłapie paszką (dosłownie - *kłap kłap*), dlatego niektórzy na początku się jej boją. Jest to jednak całkowicie pozbawione agresji ;)


 14. W przeciwieństwie do większości psów odchodzi na dźwięk otwieranej lodówki. Kiedyś dostała drzwiami w głowę i cóż :D

15. Uwielbia warzywa i owoce. A gdy otwierasz banana - stajesz się Bogiem.

16. Gdy podrapie się ją po nasadzie ogona robi szalone wygibasy. To jej jakiś czuły punkt :P

17. Uwielbia ogień w każdej postaci, dlatego pilnuję ją przy kominku (chce go podotykać nosem), piekarniku (kto by nie chciał go polizać?) i ognisku (żar - to jest odpowiednie miejsce do siedzenia). Jest tak samo podczas największych upałów, które wysuszają każde żywe stworzenie. Każde, oprócz Zuzi, która wychodzi wygrzewać się w pełne słońce.

 
18. Lubi się popisywać przy innym psie - gdy jest z nim w przyjaznych stosunkach pracuje rewelacyjnie i bardzo sprawnie wykonuje sztuczki. Co jakiś czas zerka na niego jakby chciała sprawdzić, czy na pewno widział jaka to ona jest zdolna ;) Jest też o swojego człowieka bardzo zazdrosna.

19. Dawnej chorowała regularnie co 2 tygodnie (wymioty, biegunka, odwodnienie) przez dobre kilkanaście miesięcy. Czemu? Do dziś nie wiadomo, ale było to bardzo uciążliwe.

20. Boi się dzieci, które piszczą lub same nie są pewne co czują do Zuzi. Ale ogólnie - dzieci są straszne niczym obcinacz do pazurów czy faceci zajeżdżający alkoholem, czyli bardzo straszni.


21. Przy uchu na sierści z wierzchu jest czarno-brązowa, przy skórze biała. Prawdziwy tricolor!

22. Ma milion pięćset sto dziewięćset przezwisk, oczywiście nadanych przeze mnie. Co ciekawe, na niektóre nawet reaguje, choć nie brzmią zbyt podobnie do jej imienia (typu "Mój Zuchu piesuchu" czy „kocie” :D).



A teraz się pochwalę!

Doszła do mnie taka oto zabawka. Szczerze mówiąc jej nie planowałam, jakoś tak wyszło. Dotychczas byłam zadowolona z mojego kita. Byłam, jednak zobaczyłam jak bardzo plują na niego ludzie na forach! Uznałam, że skoro jest taki beznadziejny, to wycisnęłam z niego ile mogłam - i tak właśnie pojawiła się pisiontka ;)









Pozdrawiamy,
Ola i Zuzia


PS Jeśli ktoś przegapił - oto wyniki konkursu! Wybór był bardzo ciężki (prawie 150 zgłoszeń!), ale w końcu udało się! Super się bawiłam, mam nadzieję, że wy również ;)

PPS I żeby nie było, że zapomniałam. Ho, ho, ho! Radosnych mikołajek! Wasze psy coś dostały? :D









17 komentarzy:

  1. Super fakty, Zuzia jest śliczna <3

    Zwariowaneurwisy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Punkt 8 mam taki sam tylko że to osobiście Szasta leży i się nie ruszy :D Cóż, wiele razy mało co w nią nie wdeptałam przez takie leżenie :D
    Punkt 11 no cóż u nas to samo :D Jedno siknięcie a na spacerze o matko ! Jak by bóg wie ile wypiła xD
    50mm mhmhmh xd niech się sprawuje nieźle :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Notka przeczytana, bardzo ciekawie to napisałaś :)!
    + jeśli już zrobisz jakieś zdjęcie 50mm to wyślij, zastanawiam się właśnie czy jej nie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikołajkowe i leśne zdjęcia były robione 50mm. Jednak na razie jeszcze się przyzwyczajam ;)

      Usuń
  4. Co do tych 'blizn' to wątpię, żeby to były blizny, bo Fiona też takie ma i to po prostu ciemniejsza sierść (?), ma też taką pomiędzy pazurkami.

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  5. Super fakty.... Dużo dowiedziałam się o Zuz. Pozdrawiamy....

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale, a wcale nie obraziłabym się za psa, który odchodzi na dźwięk otwieranej lodówki. :P
    Swoją drogą, problemem grupowych spacerów jest to, że często psy pozostają jednak w jakimś stopniu poza kontrolą - myślę, że np. miejski spacer w niewielkim gronie, gdy psy pozostają na smyczy przez cały czas mógłby się okazać dla Was całkiem fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieźle się uśmiałam, chyba każdy pies ma jakieś swoje odchyły :D. Gratulacje nowego szkiełka :).

    OdpowiedzUsuń
  8. 16 - widzę, że nie tylko mój pies tak ma :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Punkt 16 -> jakbyś mówiła o moim psie :D. I te 'dzikie densy tyłkiem na boki' xD

    http://littlewhitecompanion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Zuzia..... Cudowna jest.Lubię gdy blogerzy piszą fakty o swoich zwierzakach. Zawsze piszą tak gdzieś 14 albo 16 faktów. A ty napisałaś 22 !! Brawo za wytrwałość.Ja bym się dawno zmęczyła.
    Pozdrawiam ciebie i Zuzę !

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślałam, że tylko moja radzi sobie z zakazem wchodzenia na łóżko tak jak w punkcie 5. Nogi odmawiają posłuszeństwa a ona zasypia, ale skubana cały czas się trzyma :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pomysł z wykorzystaniem szafki. 9 to miało być serduszko dla mamusi. Punkt 12 to całkiem normalne :D Ostatnie zdjęcie prześliczne :) Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne są takie podsumowania! a jeszcze lepsze zdjecia jak zwykle ;) pozdrówko

    http://swiatniko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło było przeczytać ten post i poznać bliżej Zuzie. Ale najbardziej zauroczyło mnie to malowidło na kanapie i posłanko w szafce :)

    I muszę jeszcze to napisać... robisz świetne zdjęcia Zuśki.

    ps. Moje białe futra na Mikołajki dostały kilka gryzaków - większa paczka czeka do świąt :D

    Pozdrawiam
    bialymaltan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy post :) Zuzia jest nadzwyczajnym psem, tyle się o niej dowiedziałam. :D
    Zdjęcia przecudowne! Te ostatnie 3 są piękne! <3

    Przepraszamy, że tak dawno Was nie komentowałyśmy, jednak miałam bardzo mało czasu. Nie zapomniałyśmy o Was i mam nadzieję, ze częściej będziemy do Was wpadać.:)
    Pozdrawiamy!
    Weronika&Molly ♥

    OdpowiedzUsuń

Notka przeczytana? No to śmiało - pisz komentarz! ;)
Każdy jest dla mnie wyróżnieniem i ogromną motywacją!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...